mogła być służebnicą jego, *
Stańże mi się według słowa twego.
Oby Panno! przez twe przyczynienie *
Mogliśmy mieć grzechów odpuszczenie, *
A potém wiekuiste zbawienie. Amen.
Spuśćcie nam na ziemskie niwy *
Zbawcę z niebios obłoki! *
Świat przez grzechy nieszczęśliwy, *
Woła w nocy głębokiéj; *
Gdy wśród przeklęctwa od Boga, *
Czart panował, śmierć i trwoga, *
A ciężkie przewinienia *
Zamkły bramy zbawienia.
Ale się Ojciec zlitował *
Nad nędzną ludzi dolą, *
Syn się chętnie ofiarował, *
By spełnił wieczną wolą. *
Zaraz Gabryel zstępuje,
i Maryi to zwiastuje: *
Iże z Ducha świętego *
Pocznie Syna Bożego.
Panna przeczysta w pokorze *
Wyrokom się poddaje; *
Iszczą się wyroki Boże, *
Słowo ciałem się staje. *
Ach! ciesz się Adama plemię, *
Zbawiciel zejdzie na ziemię: *
Drżyj piekło! On twe mocy *
W wiecznéj pogrąży nocy.
Oto już się głos rozchodzi: *
Wstańcie bracia uśpieni! *
Zbawienie nasze nadchodzi, *
Noc się w jasny dzień mieni. *
Precz odtąd dzieła niecnoty! *
Wylęgnione wśród ciemnoty! *
Niech każdy z nas w przyszłości *
Zbroję wdzieje światłości.