Strona:Anna Zahorska - Trucizny.djvu/3

Ta strona została skorygowana.



Lwów, 12 września 1927 r.

Łaskawa Pani!

Dziękuję Pani za przysłaną mi powieść „Trucizny“. Przejrzałem dzieło Pani i mogę Pani wyrazić me uznanie za czystą, szczerą miłością Narodu natchnioną tendencję książki, w której się odzwierciedlił zarówno znany Pani talent literacki, jak żywa i bezpośrednia znajomość Kresów Polski i grożących nam niebezpiecznych prądów, jakie się tam przewalają.
Powieść, która nie kala, ale podnosi, nie rozstraja duszy, ale uczy i ostrzega, jest dzisiaj zjawiskiem, niestety, rzadkiem. Dlatego mogę Panią tylko gorąco zachęcić do tak zbożnego apostolstwa piórem.
Łączę dla Pani wyrazy szacunku głębokiego

† TEODOROWICZ