Strona:Annie Besant - Potęga myśli.pdf/18

Ta strona została przepisana.

odbija, a przecie są to tylko obrazy ich widma, wywołane promieniami światła, odbijanemi przez przedmioty, nie zaś przedmioty same. Podobnież mental w swej wiedzy o świecie zewnętrznym zna tylko obrazy złudne, nie rzeczy same w sobie.
Obrazy te, stworzone w ciele mentalnem, postrzega Poznający jako przedmioty, a postrzeganie to polega na odbijaniu ich w sobie samym. Porównanie jednak ze zwierciadłem i użycie wyrazu odbicie“ może łatwo wprowadzić w błąd, gdyż obrazy są odtworzeniem, a nie odbiciem przedmiotów. Substancja umysłu kształtuje się momentalnie na podobieństwo danego przedmiotu, a to podobieństwo zostaje z kolei odtworzone przez Poznającego. Gdy Poznający tak zmienia się na podobieństwo przedmiotu zewnętrznego, mówi się, iż zna ten przedmiot, lecz w danym wypadku poznaj e on tylko obraz przedmiotu, wywołany w jego narzędziu (mentalu), a nie sam przedmiot. Obraz ten nie jest odtworzeniem dokładnem przedmiotu dla powodów, które wyłuszczymy w rozdziale następnym.
„Lecz — możemy zapytać — czy będzie tak zawsze? czy nie poznamy nigdy rzeczy samych w sobie?“ Prowadzi nas to ku zasadniczemu odróżnianiu świadomości i materji, przez którą ona działa. Wówczas możemy znaleść odpowiedź na to pytanie, tak bardzo właściwe umysłowi ludzkiemu. Gdy po długiej ewolucji świadomość rozwinęła zdolność odtwarzania wszystkiego, co istnieje poza nią, wówczas powłoka materji, narzędzie, przez które działała, odpada i świadomość, będąca poznaniem, utożsamia swoją Jaźń z wszystkiemi Jaźniami, wśród których się rozwijała, uznając za Nie—Ja tylko materję, związaną równie z nią, jak z każdą Jaźnią poszczególną. Wtedy to staje się „Dzień z nami“ — zjednoczenie, będą-