Strona:Annie Besant - Potęga myśli.pdf/50

Ta strona została przepisana.

miotami, na których nam nie zależy. Jeśli uznamy, że są to przedmioty, o które mało się troszczymy, lecz w najlepszych swoich chwilach czujemy, że powinnibyśmy się o nie zatroszczyć, winniśmy sobie powiedzieć: „Pragnę zwrócić na nie uwagę, pragnę je ściśle obserwować i myśleć o nich starannie i stale.“ Postępując w ten sposób, spostrzeżemy, że pamięć nasza się poprawia. Gdyż, jak powiedziano wyżej, pamięć w rzeczywistości zależy od uwagi, dokładnej obserwacji i jasnej myśli. Moment zainteresowania jest tutaj cenny jako czynnik, ogniskujący uwagę, lecz, jeśli go niema, musi go zastąpić wola.
Doszliśmy właśnie do miejsca, gdzie wyłania się bardzo poważna i ogólnie odczuwana trudność: jak może „wola“ zastąpić zainteresowanie? Co będzie motorem woli samej? Zainteresowanie pobudza pożądanie, pożądanie zaś wzbudza ruch ku przedmiotowi, którym się interesujemy. W danym wypadku tego właśnie niema. W jaki więc sposób możemy przy pomocy woli usunąć ten brak pożądania? Wola jest siłą, wzbudzającą działalność, gdy kierunek tej siły określa samostanowiący Rozum, nie zaś wpływ z zewnątrz przedmiotów, które odczuwamy jako pociągające. Kiedy impuls działania, to co często nazywałam zwróconą na zewnątrz energją Jaźni jest wywołany przez zewnętrzne przedmioty, jeśli Jaźń jest pociągnięta przez nie, zwiemy ten impuls pożądaniem. Jeśli zaś impuls ten jest pobudzony przez czysty Rozum i idzie od wewnątrz, wówczas zwiemy go wolą. Gdy więc niema zainteresowania z zewnątrz, to potrzeba oświecenia (illumination) od wewnątrz, a pobudki musimy woli dostarczyć przy pomocy intelektualnego zrozumienia sytuacji i ćwiczenia sądu, szukającego najwyższego dobra, celu naszych wysił-