Strona:Annie Besant - Potęga myśli.pdf/64

Ta strona została przepisana.

zdoła odpowiedzieć na wibracje cieplne, idące od ognia i przez to stać się gorącym.
Gdy znajdujemy się w towarzystwie wybitnego myśliciela, nasze ciało mentalne jest wystawione na działanie jego wybracyj, powodujących w niem współrzędne wibrowanie. Czujemy wówczas, że nasze siły umysłowe wzmagają się i że możemy pochwycić niedostępne dla nas normalnie pojęcia. Lecz, pozostawszy sami, stwierdzamy, że te pojęcia stały się niewyraźne i zamglone.
Wielu słucha odczytu uważnie, rozumiejąc w danej chwili poruszane zagadnienia. Wychodzą zadowoleni z odniesionej istotnej korzyści. Nazajutrz jednak, gdy zechcą podzielić się zasłyszanem z kimś, widzą z żalem swą niezdolność powtórzenia tego, co wydało się im tak jasnem i zrozumiałem. To też wołają z niecierpliwością: „Przecież ja to wiem, mam to w sobie, tylko nie umiem z siebie wydobyć.“
źródłem tych słów jest fakt pamiętania wibracyj poznanych przez ciało mentalne i przez Jivę. Pozostały świadomość zrozumienia tych pojęć i pamięć odtworzenia odpowiednich myślokształtów oraz uczucie, że skorośmy już raz tego dokonali, ponowienie tego przyjdzie nam z łatwością. Lecz poprzedniego dnia doskonalsze od naszych wibracje prelegenta narzuciły kształty, które odtworzone zostały przez ciało mentalne, pochodziły więc zzewnątrz, nie z wewnątrz. Stwierdzona przy chęci odtworzenia ich niemoc świadczy o potrzebie kilkakrotnego jeszcze modelowania ich przy pomocy zewnętrznej, zanim nabiorą na tyle mocy, że zdołają się odtworzyć dzięki wewnętrznym wibracjom, to znaczy, że Poznający musi kilkakrotnie wibrować według tego doskonalszego typu pod wpływem zewnętrznej pobudki, zanim zdoła wedle woli powtórzyć tamte wibracje. Władza obu