Strona:Annie Besant - Potęga myśli.pdf/69

Ta strona została przepisana.

podobieństw i różnic. Teraz umysł musi ograniczyć swą uwagę do jednego przedmiotu, jakby znieruchomieć na nim. Nie zawiesza swej działalności, lecz skierowuje ją całą po jednej linji. Woda, płynąca szerokiem łożyskiem, dostarczy mało siły pędnej; ta sama ilość wody, wtłoczona do węższego łożyska, zdoła przy tej samej szybkości opczątkowej znieść niejedną zaporę. To tłomaczy wartość skupionego wysiłku tak niestannie podnoszoną przez nauczycieli medytacji, gdyż w tym wypadku bez zwiększenia siły umysłu, skuteczność jego pracy zostaje znacznie wzmożona. Swobodnie rozchodząca się w powietrzu para, nie zdolna jest owadu powstrzymać w locie, — lecz wtłoczona w rury porusza tłoki. Lecz osiągnięcie tego wewnętrznego spokoju jest trudniejsze od niezwracania uwagi na impulsy zewnętrzne, gdyż wkracza w najgłębsze i najpełniejsze życie umysłu. Odgrodzić się od świata zewnętrznego jest łatwiej, niż uciszyć umysł, utożsamiony z jaźmią i rzeczywiście przez większość ludzi na dzisiejszym stopniu ewolucji uważany za jaźń.
Jednak sam wysiłek umysłu już stanowi krok naprzód w rozwoju świadomości, gdyż wkrótce spostrzegamy, iż Kierujący i Kierowany nie może być tem samem i wówczas instynktownie utożsamiamy się z Kierującym. Twierdzenie „Ja uspokajam mój umysł“, jest wyrazem uświadomienia sobie tego faktu; odczuwamy wówczas, że umysł jest częścią świadomości, jest jej narzędziem.
To rozróżnienie dokonywuje się w nas bezwiednie, i uczeń wreszcie uświadamia sobie dwoistość swojej natury, coś w niej, co kieruje i to, co jest kierowane. Niższy umysł konkretny zostaje oddzielony od Jaźni, ją zaś odczuwamy w sobie, jako coś mające większą siłę, jaśniejsze widzenie i stąd pow-