Strona:Annie Besant - Potęga myśli.pdf/78

Ta strona została przepisana.

my tą scenę w umyśle, nabiera ona cech realności; możliwem jest wówczas wejście w magnetyczny kontakt z odbiciem tej sceny na wyższym planie, czyli z trwałą jej podobizną w eterze kosmicznym i w ten sposób poznanie jej o wiele pełniejsze, niż na podstawie najlepszych opisów. Człowiek prawdziwie religijny może wejść w magnetyczny kontakt z przedmiotem swej czci i przez to bardziej bezpośrednio i blizko zetknąć się z nim, niżby to było możliwem inną drogą. Albowiem świadomość nie podlega ograniczeniom fizycznej przestrzeni i jest tam, gdzie coś poznaje — twierdzenie omawiane powyżej.
Lecz pamiętajmy, iż skupienie nie jest procesem myślenia następczego i w rezultacie umysł musi być skupiony na jednym przedmiocie i pozostawać nieruchomo wpatrzonym w niego, nie rozmyślając o nim, lecz wchłaniając jego treść.



Rozdział VIII.
PRZESZKODY W SKUPIENIU
Umysł rozproszony.


Powszechną skargą początkujących jest, iż sam wysiłek skupienia potęguje niepokój umysłu. Jest to słuszne w pewnej mierze, gdyż prawo akcji i reakcji działa tu jak i wszędzie i nacisk na umysł w pewnym kierunku wywołuje odpowiednią reakcję. Lecz stwierdziwszy to, widzimy jednak przy bliższem zbadaniu, że spotęgowane rozproszenie umysłu jest w dużej mierze pozornem. Odczuwanie tego zwiększonego niepokoju zawdzięczamy głównie powstałemu nagle