Strona:Annie Besant - Potęga myśli.pdf/93

Ta strona została przepisana.

Niech rozmyśla o tem, że w swej najgłębszej naturze jest on jednem z Najwyższem, jak dalece w tej swojej naturze jest on niezniszczalny, niezmienny, wolny, nieustraszony, pogodny i potężny.
Niech pamięta, że jest on odziany w znikomą odzież swych przemijających ciał, wrażliwych na żądło cierpienia, na napaść udręki i że błędnie utożsamia się z nimi. Gdy tak rozważa — spokój go ogarnia, a on poznaj e w nim swą właściwą atmosferę. Czyniąc tak dzień po dniu wyżłabiamy myślą swój własny kanał w ciele mentalnem i mózgu, a gdy umysł jest wolny od pracy, ta myśl Jaźni, będącej Siłą i Pokojem, ujawnia się spontanicznie i otacza umysł swemi opiekuńczemi skrzydłami w największym nawet zgiełku świata. Energja mentalna spływa w ten kanał i udręka ustaje.
Inny sposób polega na przyzwyczajaniu umysłu do rozmyślania o Dobrem Prawie, wytwarzając przez to nawyk pogody. Przy tym sposobie nieustannie pamiętamy, że wszystkie okoliczności działają w granicach prawa i nic nie dzieje się przypadkowo.
Dosięgnąć nas może jedynie to, czem darzy nas Prawo, niezależnie od pozornie przekazującej to ręki. Nie spotka nas żadne, nie należące się nam zło. Jest ono przyciągnięte naszą wolą i czynami poprzedniemi. Żaden człowiek zaszkodzić nam nie zdoła, chyba że jest narzędziem w ręku Prawa i odbiera od nas zaciągnięty kiedyś dług. Nawet w razie przewidywania przykrości lub powikłania umysł winien rozważyć je spokojnie, przyjąć i zgodzić się na nie. Ostrość bólu znika, gdy zdołamy ujrzeć w niem działanie prawa. Będzie nam łatwiej to uczynić, gdy nie zapomnimy, że Prawo zawsize działa w celu uwolnienia nas, wymagając spłaty długów, które nas więżą i chociaż sprowadza ból, wiedzie jednak do