Strona:Antoni Chołoniewski - Nieśmiertelni - 1898.djvu/103

Ta strona została uwierzytelniona.
Edward Pawłowicz.


Literacka ambasada Litwy we Lwowie. Siedemdziesięcioletni chudy, słusznego wzrostu, wyprostowany starzec, szpakowata hiszpanka, bujne siwe włosy spiętrzone fantastycznie i będące niezawodnym znakiem, że właściciel ich ma coś do czynienia z farbami. Istotnie ten budrys, będący w zarządzie lwowskiego Ossolineum rodzajem żywego muzeum pamiątek litewskich, jest kombinacyą literata i artysty. Na niwie literackiej złożył garść „Wspomnień z nad Wilji i Niemna“ i spostrzeżeń „Z bliska i z daleka“, na niwie artystycznej trochę płócien, dziś posiadających już tylko muzealną wartość. Był niegdyś nauczycielem gimnazyalnym w Nowogródku, potem objechał Europę i zawinął do Lwowa, gdzie jest konserwatorem muzeum Lubomirskich. Ludowiec starego stylu z czasów Dołęgi Chodakowskiego i romantyzmu, żyje w zaciszu i przeżuwa swoje tempi passati w murach bibliotecznych i w aleach ogrodu jezuickiego.