Strona:Antoni Chołoniewski - Nieśmiertelni - 1898.djvu/26

Ta strona została uwierzytelniona.
Wojciech Dzieduszycki.


Postać emerytowanego giganta. Wysosoki, nachylony, o potężnych barkach. Chód ociężały i niezgrabny. Szpakowata nieuczesana czupryna i na dół po kozacku spadające wąsy. Wygląda jakby mu zawsze było gorąco. Oczy otoczone lekką różową obwódką i występujące silnie z opraw. Filozoficzne zaniedbanie w stroju. Przed laty jako posła nie chciano go wpuścić do parlamentu z powodu różnych niekompletności w ubraniu. Mięszanina barbarzyńcy z człowiekiem kulturnym w najdziwaczniejszem znaczeniu — kozacka natura zafarbowana zachodnią cywilizacyą. O ile nie wykłada estetyki i filozofii we Lwowie, gdzie mu przyszedł kaprys być docentem uniwersytetu, albo nie robi polityki w Wiedniu, mieszka w dziedzicznym Jezupolu i jest tam do pewnego stopnia tem, czem był książe Panie Kochanku dla Nieświeża a Mikołaj Potocki dla Kaniowa. Potomek ruskich feudałów stracił jednak wiele na przymusowem wtłoczeniu