Fizyognomia, która może doskonale zastąpić kartę wizytową. Zdaje się na niej być wypisane: „poeta“. Niski, krępy mężczyzna, ma głowę z piątego aktu tragedyi, uderzającą na pierwszy rzut oka. Żeby określić jej charakter krótko i dobitnie, należałoby powiedzieć, że tkwi w niej coś gromowego. Ciemna czupryna, dzięki twardym włosom niedająca się ująć porządnie w fryzyerskie karby, wygląda, jakby w niej zastygł przestrach, i kończy się napoleońskim kosmykiem, spływającym prostopadle na czoło. Pod tą artystycznie nieporządną strzechą są ściągnięte z grymasem pessymizmu brwi i dwoje oczu, które stanowią z niemi wybornie uzupełniający się garnitur. Nad pełnemi ustami zajęły miejsce podczesane do góry wąsiki. Twarz okrągła, mimo dramatycznego nastroju, dobrze odżywiona. Sposób ubierania cię zdradza skłonność do elegancyi. Garnitur skrojony modnie, na szyi najczęściej fontaź, na głowie miękki filcowy ka-