Strona:Antoni Chołoniewski - Nieśmiertelni - 1898.djvu/50

Ta strona została uwierzytelniona.
Jan Grzegorzewski.


Ahasverus literacki. Wygląda jak pielgrzym albo farys, któremu kazano żyć wśród modnej cywilizacyi bez konia, bez strzelby i kindżała. Wysokością i szczupłymi wymiarami przypomina palmy, kwitnące w piaskach Arabii. Jest jednem z najsympatyczniejszych i zarazem najegzotyczniejszych zjawisk na gruncie literackim Lwowa, gdzie jego chuda postać, owinięta w fałdy czekoladowego haweloka, z nieodłączną fajeczką w ustach, z malutkim okrągłym kapelusikiem na głowie, zdaje się jak cień przesuwać wśród tłumów ludzkich. Natura idealna, poetyczna i uczuciowa. Ukrainiec. Mówi cicho, melancholijnie, z odcieniem serdecznego dźwięku w głosie. Pół życia przepodróżował po wschodzie, a długi czas przesiedział w Persyi, gdzie w Sziras założył drukarnię europejską. Zaczął jako dziennikarz. Podczas wojny rossyjsko-tureckiej był korespondentem Figara z pola walki, poczem puścił się dalej na wschód. Mówi po arabsku, po