Strona:Antoni Danysz - Ś.p. Marceli Motty.pdf/36

Ta strona została przepisana.

ale całego świata pod względem socyalnym, politycznym i moralnym. Rybińskiemu przypomniało się, że przez kilka dni był naczelnym wodzem, że doprowadził wojsko polskie do granicy pruskiéj, a ponieważ na tym jego czynie powstanie się skończyło i nie obrano żadnego innego wodza, uważał siebie za głowę narodu. Zebrał więc partyą koło siebie, wydał proklamacyą do emigrantów we Francyi i Anglii, tworzył nową armią, rozdawał ordery i rozkazy, słowem bawił się w naczelnego wodza.
Wśród takich warunków nie można się dziwić, że Marceli Motty, który przyjechał do Paryża, nie aby się bawić w politykę, lecz aby się uczyć, patrzeć, zbierać, czuł się obcym w kołach wychodźtwa. Nie stroniąc więc od emigracyi, nie zasymilował się z nią i szedł swoim własnym torem. Ale to samo robili także i inni wówczas w Paryżu mieszkający Polacy n. p. Chopin cofnął się prawie zupełnie od towarzystwa polskiego i bardzo mało się z niem znosił. Z artystów odwiedził Marceli Norwida, którego nazywa petit homme bossu avec une mine peu liante, lecz znajomość skończyła się na pierwszéj wizycie. Bliżéj zapoznał się z braćmi Oleszczyńskimi, rzeźbiarzem i rytownikiem. Starszy, Aleksander, jest autorem dość rozpowszechnionéj etude academique, przedstawiającéj nagiego mężczyznę, piłującego drzewo; prócz tego wydał on Wspomnienia o Polakach, co słynęli w odległych i obcych krajach, część I (więcéj nie wyszło) z 45 rycinami na stali. Paryż, 1843. Młodszy, Władysław, znany jest w Poznaniu jako twórca pomnika Mickiewicza przy kościele święto-marcińskim. Władysław ofiarował się zrobić medalion Marcelego, lecz nie wiemy, czy go wykonał. Zapoznawszy się z malarzem Bandurskim, wysłał jego obrazki do Poznania, chcąc przez sprzedaż ich pomódz początkującemu i nieświetnych stosunkach żyjącemu artyście. Bandurski zrobił jego portret, który posłał do Poznania.
Poprzyjaźnił się także z Antonim Szymańskim z Warszawy. Szymański jako akademik poszedł do powstania i służył w piątym pułku strzelców. Przyjechaw-