Strona:Antoni Józef Jagielski - Żywot doktora Karola Marcinkowskiego.pdf/22

Ta strona została przepisana.

Przez gotowość, nieustającą gorliwość i przezorność, z jakąś Pan w ciągu cholery opatrywał chorych miasta Memla i okolic jego, przez coś oswobodził od śmierci niejednę matkę, ojca i dzieci, zasłużyłeś nietylko na wdzięczność wyleczony, lecz i na ogólną miłość i szacunek tutejszych mieszkańców. W rocznikach miasta imie Pana wspominane będzie w najodleglejszéj potomności ze czcią i uczuciem wdzięczności. Przyjmij Pan przez nas serdeczne podziękowanie mieszkańców tutejszych za trudy, jakieś podejmował z wielkiém narażeniem siebie samego w czasie ogólnéj niedoli i pozwól łaskawie, abyśmy mogli przez dołączony tu dar udowodnić tego. Oby Opatrzność przez długie wieki zachowała Pana dla dobra cierpiącéj ludzkości! oby koléj życia Jego, w którém zawsze szczerzy udział brać będzie miasto Memel, zdobiły prawdziwéj radości uczucia i oby się Panu długi jeszcze czas w naszém mieście przemieszkiwać podobało!
Memel d. 12. Paźdz. 1831.

Magistrat i Rada Reprezentantów.
Tosindorf, Sawin, Tuncl, Benjamin.

Do Wielm. Marcinkowskiego
Lekarza Dywizyjnego.

Po ukończeniu wyprawy wojennéj puścił się Marcinkowski z Memla morzem do Szkocyi, dokąd kupiec M. zawdzięczając mu trudy podjęte w czasie cholery około rodziny swojéj wystarał mu się o bezpłatne przewiezienie. Bez wiedzy Marcinkowskiego umieścił on na pokładzie okrętu