Strona:Antoni Józef Jagielski - Żywot doktora Karola Marcinkowskiego.pdf/28

Ta strona została przepisana.

Drugie dzieło Marcinkowskiego jest wystawienie Bazaru w Poznaniu. Przez budynek ten piękny łączący stare miasto z nowém zamierzył on otworzyć przedsionek dla handlu i przemysłu i wystawić wzór hotelów, których wielki w Księstwie Poznańskiém czuć się dawał niedostatek. Zebrało się kilkuset członków i złożył na cel ten 144,506 Tal.

Prócz tego wspólnemi siłami wywołanego działania rozwinął Marcinkowski w roku 1845, przy zawiązaniu się towarzystwa miejskiego ku wsparciu ubogich i cierpiących niezmordowaną czynność, odsłaniając zarazem bystrość rozumu, znajomość ludzi i niezrównaną dobroć serca.[1]

  1. Przytaczam tu mowę mianą przez zmarłego przy zawiązaniu się tego Towarzystwa.
    „Przystępujemy coraz bliżéj do rozpoczęcia dzieła, któreśmy sobie zawiązaniem naszego towarzystwa dokonać zamierzyli. Dzieło to ma obejmować rozpoznanie całego obszaru nędzy i niedoli klass ubogich, upadających co dzień pod uciskiem niedostatku, ma daléj zgłębić przyczyny ich cierpień materyalnych, a następnie obmyślić środki usunięcia już dokuczającéj biedy i zaradzenia grożącéj. Kto się nad całą objętością tego, co dokonać mamy, chwilę tylko z uwagą zastanowi, przyzna, że to jest dzieło olbrzymie: opisane trudności, na które co chwila natrafiać będziemy, a do których przedewszystkiem należą: szczupłość funduszów, trudność wyszukiwania stósownego zatrudnienia z jednéj, a wymagalności, opuszczenie się, odwyknienie i niechęć do pracy z drugiéj strony. Ale moi panowie, tém silniéj od razu przedsięwziąść sobie powinniśmy dojść do celu naszych życzeń i tém bliżéj staniemy u szczytu przedsięwzięcia, im silniéj nas wspierać będą niewyczerpane