Strona:Antoni Józef Jagielski - Żywot doktora Karola Marcinkowskiego.pdf/36

Ta strona została przepisana.

stanęły o godzinie 4téj na przedmieściu Ś. Wojciecha. Tutaj oczekiwał od godziny 3ciéj X. Arcy-Biskup Gnieźnieński i Poznański z Prałatami kapituły, z duchowieństwem tutejszém i okoliczném. Wyżsi urzędnicy wszystkich dykasteryi, wyżsi wojskowi, magistrat, rada miejska, uczniowie wspierani przez Towarzystwo naukowéj pomocy, z wszystkimi nauczycielami, którym około 15,000 ludzi wszystkich stanów i wyznania towarzyszyło, przyjęli w środek skromną trumnę dębową, ozdobioną wieńcem z kwiatów, którą na przemian mieszkańcy i włościanie nieśli przy pochodniach i tysiącu świéc przez ulicę wroniecką, rynek, ulicę nową, wilhelmowską, przez Ś. Marcin na cmentarz Śto Marciński. W pochodzie przez miasto pozamykano kramy, głęboka cichość po ulicach przepełnionych, odgłos dzwonów i śpiewy licznego duchowieństwa dawały znać o akcie smutku i ogólnéj żałoby. Prosty grób okrywa drogie zwłoki Marcinkowskiego.

W dniu 19. Listopada 1846. w kościele Ś. Maryi Magdaleny, odprawił żałobne nabożeństwo za duszę ś. p. Karola Marcinkowskiego Xiądz Arcy-Biskup, przyczém odegrano Requirem Kozłowskiego. Dwie mowy żałobne przez dwóch professorów tutejszego seminarium duchownego miane oceniły godnie zasługi zmarłego.[1]

  1. Mowa polska Xiędza Janiszewskiego wyszła w druku i nosi napis: Mowa podczas żałobnego nabożeństwa za duszę ś. p. Doktora Karóla Marcinkowskiego, miana w kościele Ś. Maryi Magdaleny w Poznaniu dnia 19. Listopada 1846 przez Xiędza Jana Chryzostoma Janiszewskiego, licencyata i professora przy seminarium duchowném. — Dochód towarzystwa naukowéj pomocy.