Porywająca, mądrość mądrych zwiększająca,
Owocodajna mowa twa, słodko śpiewana.
Drugę łaskę wybieraj, o promieniejąca!
Wszystko ci daję, oprócz życia Satyawana.
Teściowi memu niegdyś wydarł gwałt przeklęty
Królestwo: niech je znowu wielki król odzyszcze,
Tak jednak, aby cnoty nie naruszył świętej.
To drugi dar, o który błagam cię, bożyszcze!
Królestwo swe niedługo odzyszcze napewno
Teść twój, a nie obciąży gwałtami sumienia.
Teraz wiec, gdym życzenia twe spełnił, królewno,
Wróć już, byś nie upadła w drodze ze znużenia.
Ty prawem konieczności wiążący stworzenia,
Których potem dowoli, panie, władasz losem,
Boże, który Wiązaczem zowiesz się z imienia —
Słuchaj, co tu do ciebie mówię wielkim głosem.
Łagodność względem stworzeń wszech
w działaniu, myśli oraz słowie; —
Łaska i szczodrość: ludzi cnych —
cnym obowiązkiem to się zowie.
Dla dobrych — dobroć czują też
ci, co śród świata mkną rozłogów.
Ale prawdziwie dobrzy są
dobrymi nawet i dla wrogów!
Jako temu co pragnie, puhar wody świeżej,
Tak jest mowa twa, wielkim głosem powiedziana.
Jakiej chcesz, łaski żądaj: dokąd, chęć twa mierzy,
Wszystko ci daję, oprócz życia Satyawana.
Monarszy mój rodziciel, panie, jest bezdzietny.
Niechaj zyska stu synów z krwi swojego łona,