Strona:Antoni Lange - Dywan wschodni.djvu/71

Ta strona została uwierzytelniona.

Próg drzwi — niech ci będzie siedzibą!
Pijany i spragniony bić cię będą w policzki.
Ereszkigal otwarła usta i mówi —
I do Namtaru gońca rzecze słowo:
— Idź, Namtaru, uderz w pałac sprawiedliwości —
Wrzawę uczyń na progu, który jest urobiony ze świetnych kamieni —
Wywiedź Annunaki, posadź ich na złotym tronie —
Isztarę spryskaj wodą życia — i wyprowadź ją z przed mego oblicza.“
Poszedł Namtaru, uderzył w pałac sprawiedliwości —
Wrzawę uczynił na progu, urobionym ze świetnych kamieni —
Spryskał Isztarę wodą życia — i wyprowadził ją.
Wyprowadził ją przez pierwsze wrota — i wrócił jej szatę, okrywającą wstyd jej ciała;
Wyprowadził ją przez drugie wrota — i oddał jej manele z rąk i nóg;
Wyprowadził ją przez trzecie wrota — i oddał jej pas, przyozdobiony kamieniami połogowemi, który otacza jej kibić;
Wyprowadził ją przez czwarte wrota — i oddał jej ornamenta jej piersi,
Wyprowadził ją przez piąte wrota — i oddał jej naszyjnik jej piersi.
Wyprowadził ją przez szóste wrota — i oddał jej kolczyki jej uszu;
Wyprowadził ją przez siódme wrota — i oddał jej wielką koronę jej[1] głowy.
≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈
„Jeżeli ci ona nie przyzna wyzwolenia, zwróć ku niej swą twarz,[2]

  1. Isztar (wiosna) wychodząc z krainy mroku — odzyskuje kolejno wszystkie swe ozdoby.
  2. Tu opisana uroczystość płaczu nad Tammuzem czyli Adonisem, przypadająca na wiosnę — w czasie przed Wielkanocą. — Płacz niewiast budzi do życia na nowo Tammuza — i na nowo się odbywają zaślubiny Astarty z Adonisem. Tu się fragment urywa.