cierpień, jakie znoszą od Turków chrześcijanie. Na skutek tego wezwania zgromadziła się znaczna liczba rycerstwa, głównie Francuzów i Włochów, którzy udali się do Ziemi Świętej przeciw Saracenom, na pomoc Grekom i pielgrzymom katolickim (albo łacińskim — jak wtedy mówiono).
Chwilowo to pomogło, zwłaszcza, że sułtan ówczesny Dacer okazał się łagodniejszym. Było to tem szczęśliwsze, że właśnie w owym czasie ogromna liczba pobożnych szła do Ziemi Świętej, gdyż nadchodził rok tysiączny (1000) od Nar. Chr., a skutkiem osobliwego rozumienia Ewangelii, cała Europa oczekiwała w tym roku ponownego zjawienia się Chrystusa na ziemi i zarazem końca świata. Z tego powodu jedni oddawali się szałom i rozpuście, sądząc, że tak czy owak, już więcej życia nie bedą używali; inni zaś, przeciwnie, chcieli odpokutować za grzechy, wyspowiadać się i pomodlić nad grobem Pańskim, aby przed obliczem Boga stanąć jako duchy czyste i niesplamione; wielu też wędrowało do Jerozolimy. A choć rok
Strona:Antoni Lange - Dzieje wypraw krzyżowych.djvu/16
Ta strona została uwierzytelniona.