Strona:Antoni Lange - Dzieje wypraw krzyżowych.djvu/24

Ta strona została uwierzytelniona.

chrześcijanie łacińscy, niżeli by miała wpaść pod władzę Turków, pogan niewiernych. Przybywajcie tu do mnie, pomóżcie mi się wyzwolić z pod grozy półksiężyca. Carogród mój świeci się od srebra, złota i drogich kamieni, mnogo w nim jedwabiu i szat bogatych i kobierców i wonności: wszystko to będzie wasze!
Owemi czasy wieści nie szły tak prędko jak dzisiaj. Zanim list cesarski obiegł całą Europę, zanim się zgromadzili książęta i rycerze, zanim wyruszyli w drogę — parę lat upłynęło. W każdym razie papież Urban II na soborze w Clermont był już o tym liście powiadomiony i mówił rycerzom o niebezpieczeństwie, jakie grozi Carogrodowi.
Tymczasem Czacha, który zagrażał najazdem morskim stolicy greckiej, został skrytobójczo zamordowany przez jednego ze swoich przybocznych i w ten sposób cesarz Aleksy pozbył się obawy; owszem, uważał się za zupełnie swobodnego od najazdów tureckich. Dlatego to niezbyt życzliwie przyjął Piotra z jego gromadą 150,000 ludzi, zwłasz-