lał. Z tego powodu rozeszła się wieść, że cesarz w niewoli trzyma hrabiego Hugona — i taką wieść doniesiono Godfrydowi, gdy ten przybył na ziemię Bizantyjską.
Natychmiast Godfryd wyprawił posłów do cesarza, z żądaniem, aby Hugona wypuścił z więzienia. Gdy zaś Aleksy zaprosił go do siebie do Carogrodu, Godfryd lękając się zasadzki, nie chciał przybyć.
Krzyżowcy rozłożyli się obozem na obszernej równinie pod Konstantynopolem, a wkrótce przybyli i inni wodzowie — tym sposóbem pod murami stolicy greckiej zebrało się blizko 200,000 rycerzy łacińskich.
Cesarz otoczył ich swojem wojskiem, złożonem głównie ze słowian (Serbów i Bułgarów), Pieczyngów (ze stepów Czarnomorskich) i rzecz osobliwa, Turków, co niezmiernie dziwiło wojowników zachodnich.
Ostatecznie Godfryd pogodził się z cesarzem, który hrabiego Hugona puścił swobodnie; Godfryd złożył mu nawet przysięgę lenną, na klęczkach całując
Strona:Antoni Lange - Dzieje wypraw krzyżowych.djvu/34
Ta strona została uwierzytelniona.