Strona:Antoni Lange - Dzieje wypraw krzyżowych.djvu/47

Ta strona została uwierzytelniona.

ko, żeby go nazywano „Baronem (t. j. sługą) i Obrońcą Grobu Świętego.”
Patryarchą Jerozolimskim został Arnold, kapelan Roberta, księcia Normandzkiego.
Musimy tu wspomnieć jeszcze o jednej bitwie, mianowicie o bitwie pod Askalonem — o parę dni drogi za Jerozolimą. Tu się na nowo zgromadziła armia saraceńska, chcąc nowym szturmem przełamać chrześcijan, ale Godfryd raz jeszcze siły swoje zgromadził i raz jeszcze nieprzyjaciela zwyciężył.
Od tej chwili królestwo Jerozolimskie było na pewien czas bezpieczne od najazdu niewiernych. Rycerze krzyżowi uważali, że obowiązek ich spełniony: w Jerozolimie pozostał tylko Godfryd z niewielkim oddziałem i Tankred z 300 rycerzami. Inni książęta, Eustachy, brat Godfryda, Robert z Flandryi, Robert Normandzki wrócili do Europy, a Rajmund z Tuluzy otrzymał księstwo Laodycei w Małej Azyi.
Wieść o wyzwoleniu Grobu Zbawiciela jak błyskawica rozeszła się po całej Azyi chrześcijańskiej. Z Syryi, z Cy-