Strona:Antoni Lange - Dzieje wypraw krzyżowych.djvu/52

Ta strona została uwierzytelniona.

ków miasto Arsur. Emirowie Cezarei, Ptolemaidy, Askalonu, Samaryi — płacili mu haracz, jako lennicy. — Chcąc zaś, aby w nowozałożonem królestwie istniały prawa osobne, przedniejsi panowie zakonni i świeccy zebrali się dla narad i ułożyli t. zw. Assizy (t. j. ustawy) jerozolimskie na wzór ówczesnych feudalnych urządzeń francuskich.
Krótko panował Godfryd, bo dwa lata zaledwie. Nie miał on ani licznych wojsk, ani wielkiej władzy, ale panował swoją zacnością i czystem sercem.
Był on jednym z niewielu rycerzy krzyżowych, co zawsze myśleli tylko o służbie przy grobie Chrystusa i żadnych osobistych interesów nie mieli: on był najczystszy. Był skromny, przezorny, waleczny i pobożny. Więcej czynili wrzawy Bohemund, Tankred, Baldwin — ale naród najwięcej kochał i pamiętał Godfryda. Kiedy w 500 lat później, poeta włoski Torkwato Tasso napisał wielkie dzieło wierszem o tych wypadkach (pod tytułem; Jerozolima wyzwolona), nie podług książek, ale podług pieśni