dową lądową przez Niemcy, Węgry, Bułgaryę, Serbię, Macedonię szedł razem z Niemcami pod Konstantynopol.
Wypadło więc tak, że kiedy jedna armia chrześcijańska szła ku Grecyi, jeden z królów łacińskich pustoszył jej brzegi.
Cesarz grecki stracił zaufanie do Konrada, z którym był w związku, a Francuzów, jako przyjaciół Rogiera, uważał za swoich wrogów. W obawie tedy, że wojska krzyżowe, mogą mu państwo greckie odebrać — zawarł potajemne przymierze z jednym z najsilniejszych sułtanów tureckich.
W wojsku krzyżowem było wielu ochotników, którzy nie chcieli słuchać ani cesarza niemieckiego, ani króla francuskiego — i którzy bezkarnie sobie poczynali w drodze: grabili, niszczyli wsie i miasta i urządzali sobie różne pohulanki. Ci tedy awanturnicy wywołali ze strony greckiej ruch nieprzyjazny — i pomiędzy Grekami a wojskiem łacińskiem — odbywały się formalne bitwy.
Przy końcu lata 1147 r. Konrad stał pod Carogrodem; w miesiąc później przyjechał król francuski Ludwik VII.
Strona:Antoni Lange - Dzieje wypraw krzyżowych.djvu/62
Ta strona została uwierzytelniona.