Strona:Antoni Lange - Nowy Tarzan.djvu/203

Ta strona została uwierzytelniona.

Wprowadzono chorego do sali szpitalnej. Doktór miejscowy określił jego chorobę jako wynik działania chloroformu. Ale nie był w stanie go obudzić. Dopiero lekarz z Pogotowia, zapomocą różnych zabiegów, przywrócił go do przytomności.
Dziewczęta były uszczęśliwione, gdy Piotr oczy otworzył. Był jeszcze osłabiony, ale mógł się z dziećmi serdecznie powitać, a widać było, że je niezmiernie kocha.


Rozdział XIII.
PRZYGODA PANA PIOTRA.

Wówczas zjawił się komisarz policji z prośbą, aby chory, jeśli może, opowiedział swoją przygodę.
Piotr Azaïs wracał z Petersburga, gdzie, na skutek pewnego procesu, uzyskał znaczną sumę. Część tej sumy, 300.000 franków, w trzystu papierach tysiącfrankowych, wziął z sobą. Do granicy francuskiej miał je przy sobie. W Charleroi przeniósł się do wagonu francuskiego, w przedziale był sam jeden. Wkrótce jednak weszła do przedziału kobieta młoda i przystojna, należąca z pozoru do najlepszego towarzystwa. Podróżny zaczął z nią rozmowę, a że zawsze był wrażliwy na wdzięki niewieście — coraz bardziej zaczął ulegać nieznajomej. W pewnej chwili dama wyjęła papierosa i zaczęła palić; potem on ją poczęstował papierosem; potem znów ona jemu ofiarowała cygaretkę, która zdawała mu się dziwną w smaku, a po