Ta strona została uwierzytelniona.
Straszny siew samokrwawienia —
Ziarnem będzie ci zbawienia!“
„Bo choć czerń tej naszej dziczy
Przemożona znów by padła,
Żyje duch nasz buntowniczy —
Będziem wstawać jak widziadła,
W sennych marach będziem błyskać
I ogniami zgrozy ciskać!“
„Nasze kości zmartwychwstaną
Samowiedne swej potęgi —
I pierś twoją zakowaną
W niewolniczych spiżów kręgi —
Oswobodzą, aż z twych cieni
Błyśnie żywy blask promieni!“
„Wstaniem silni, dumni, krwawi,
Aż się ciemny lud twój cały
Przekilińszczy, przemasławi —
I do życia i do chwały,
I wolności w świat podąży,
Twego Jutra ten chorąży!“