Strona:Antoni Ossendowski - Po szerokim świecie.djvu/80

Ta strona została przepisana.

niało rozbieżnych, egoistycznych dążności poszczególnych państw europejskich i nader szkodliwych i niebezpiecznych sił destrukcyjnych, rozsadzających z wewnątrz cały gmach cywilizacji europejskiej.
Już kilkakrotnie w swoich książkach i artykułach zaznaczałem, iż Europa powinna przejrzeć, chociażby na chwilę odrzuciwszy egoizm polityczny, a wtedy niezawodnie zrozumie, iż stoi przed obliczem nie tych drobnych stosunkowo lokalno-europejskich niebezpieczeństw, które pochłaniają całą jej uwagę, lecz olbrzymich katastrof, zbliżających się od Wschodu i częściowo od Południa muzułmańskiego, katastrof, grożących całej naszej cywilizacji i istnieniu, a ujętych obecnie w ręce półazjatyckich kierowników polityki sowieckiej, której ideałem prawdziwym jest nowy okres historji ludzkości, zaczynający się od „gołej ziemi i gołego na niej człowieka“.
Marzeniem Rosji Sowieckiej jest zdeprawowanie Europy moralnie i politycznie, zburzenie rekami miljonów żółtych i czarnych ludzi — cywilizacji współczesnej, zdziesiątkowanie szeregiem klęsk żywiołowych, jak epidemja i głód, zastępów swoich bezwiednych i ślepych wykonawców i rozpoczęcie nowego okresu historji, rozpoczęcie od początku, niemal od jaskiniowego perjodu.
Gdyby się im to udało, wierzę, że tylko genjusz aryjski powtórnie wytworzy nowy etap cywilizacji i postępu i zwycięży w walce z naturą, — lecz czyż ma prawo Europa dopuścić do zburzenia wspaniałego dzieła setek pokoleń i promiennych, potężnych genjuszów, co wyszły z głębin naszej rasy na dobro i pożytek całej ludzkości?...