Strona:Antoni Ossendowski - Za chińskim murem.djvu/181

Ta strona została przepisana.

w ich ręku przez 11 lat[1], odpierając ataki rządowych wojsk. Wreszcie niedawno, a mianowicie w 1911 roku republikanie zajęli miasto, ogłosili tu rząd czasowy i odnieśli ostateczne zwycięstwo nad bogdochanem i partją konserwatystów z generałem Lao i księciem Tun na czele. Tu, w Nankinie stare Chiny słyszały słowa przysięgi pierwszego prezydenta rzeczypospolitej chińskiej — doktora Sun-Jat-Sena, co zadało straszliwy cios mistycznym manifestom dawnych władców — półbogów ze świątyni Nieba lub z „zakazanega grodu“.
Powstańcy Tajpingowie zburzyli najbardziej starożytne gmachy Nankinu, lecz te, które pozostały, wymownie świadczą o jego świetności i wspaniałości.
Malecki starannie zwiedził wszystkie te pamiątki pięknej, a zarazem burzliwej przeszłości miasta. Przewodnik, oprowadzający go, był dość oczytanym człowiekiem i chętnie cytował różnych autorów, a w tej liczbie Longfellow‘a.
W pobliżu północnej bramy zatrzymał Maleckiego i, wskazując na niewielką sadzawkę, napełnioną brudną wodą z pływającemi w niej kaczkami, zadeklamował:

„And yonder by Nanking, behold
The tower of porcelain, strange and old,

  1. 1853 — 1864.