Strona:Antoni Ossendowski - Za chińskim murem.djvu/183

Ta strona została przepisana.

złożonej baszty, zwanej „basztą Bębna“, a zbudowanej w 1092 r. po N. Ch. Wzniesiono ją jako fort obronny przeciwko powstańcom.
— Na tej wieży — opowiadał przewodnik — umieszczano duży bęben: grzmiące dźwięki, wydobywane z niego, można było słyszeć na wielką odległość, co zachęcało, podobno, żołnierzy do walki.
Tu też specjalni kapłani studjowali wpływy duchów ziemi na ludzi i zestawiali horoskopy astrologiczne. Marco Polo wspominał o tej wieży w swoich pamiętnikach w r. 1214.
Po zwiedzeniu tej miejscowości samochód sunął wązkiemi ulicami tatarskiej dzelnicy Nankinu. Ślady wojny domowej widniały wszędzie. Zburzone domy, świątynie, pagody, mury obronne; zapadłe mosty nad kanałami świadczyły o ciężkich przejściach miasta. Niedaleko od wschodniej bramy Malecki obejrzał grobowiec pierwszych Mingów-cesarzy. Do grobowców zaprowadziła podróżników aleja z dużych figur, wyobrażających różne zwierzęta i ludzi. Pierwszy prezydent chińskiej rzeczpospolitej odwiedziwszy ten grobowiec wielkich patrjotów-cesarzy po pewnej ceremonji oznajmił cieniom sławnych Mingów, iż są pomszczone, gdyż dynastja Mandżurów została obalona.
Chińczyk — szofer powiedział coś przewodnikowi, ten skinął głową i samochód ruszył dalej. Zatrzymali się wkrótce przed malawniczem „jeziorem lotosów“;