Strona:Antychryst.djvu/313

Ta strona została przepisana.

dara miłościwego uniżenie proszę, czując się do spraw państwa niezdatnym, albowiem pamięci pozbawion będąc, bez jakowej nic uczynić nie można, i na wszech siłach cielesnych i umysłowych osłabion przez różne choroby, nie zdolny stałem się do rządzenia tak wielkim narodem, ku czemu trzeba człowieka nie takiego jako ja. Temu gwoli do następstwa rosyjskiego po was — chociażbym i brata nie miał, a teraz Bogu chwała jest brat, któremu daj Boże zdrowie — nie pretenduję i nadal pretendować nie będę, w czem Boga za świadka wzywam i dla stwierdzenia świadectwa gotów jestem przysięgę własną ręką wypisać. Dzieci zaś moje poruczam łasce waszej hosudarskiej, dla siebie zaś proszę tylko utrzymania do śmierci.
Nastało milczenie. W ciszy południa zimowego słychać było tylko miarowe metaliczne tik-tak ściennego zegara.
— Twoje zrzeczenie się to tylko zwłoka czasu, a nie prawda — przemówił Piotr nareszcie, — albowiem jeśli teraz nie lękasz się z lekceważeniem patrzeć na ojcowskie nakazy, to jakżeż po śmierci mej wolę moją chować masz? A twoje przysięgi na wiarę nie zasługują, gwoli serca twego zatwardziałości. A przytem jest i słowo Dawidowe: wszelki człowiek kłamcą jest. Takoż choćbyś istotnie chciał pełnić moją wolę, to przemogą twe zamiary i przymuszą cię brody długie, popy i starcy, którzy lenistwu swemu gwoli dziś