trzymaniu niniejszego listu niezwłocznie to, lub owo postanów. Jeśli pierwsze wybierzesz, to, nieodkładając, przyjeżdżaj tutaj, albowiem jeszcze możesz na czas wydążyć. Jeśli zaś drugi sposób wybierzesz, to odpisz gdzie i w jakiej porze i dzień oznacz, abym miał spokój w sumieniu mojem, wiedząc, czego od ciebie oczekiwać mogę. Odpowiedź wręcz oddawcy niniejszego listu. W pierwszym wypadku donieś kiedy wyjedziesz z Petersburga, a w drugim, kiedy swój zamiar wstąpienia do klasztoru spełnisz. To ci powtarzam, aby wszystko ostatecznie roztrzygnięte było, widzę bowiem, że tylko czas odwłóczysz wedle zwykłej swej opieszałości«.
Kuryer Safonow przywiózł ten list z Kopenhagi do majątku Rożestwiena, dokąd carewicz z Moskwy przybył.
Odpowiedział ojcu, że zaraz do niego wyjeżdża. Ale żadnego postanowienia nie powziął. Zdało mu się, że tu nie chodzi o wybór jednego z dwojga, albo wstąpienie do klasztoru, albo poprawy dla otrzymania następstwa, a jest tylko dwojaka pułapka: zostać mnichem z myślą, że kołpak nie przybity do głowy gwoździem, znaczyło krzywoprzysiądz przed Bogiem — duszę zatracić, a poprawa w celu otrzymania następstwa, jak żądał ojciec, wymagała chyba, aby się na nowo narodzić.
List niezbyt zmartwił, ani przestraszył carewicza. Ogarnęło go to bezduszne i bezmyślne odrę-
Strona:Antychryst.djvu/367
Ta strona została przepisana.