Strona:Antychryst.djvu/380

Ta strona została przepisana.

rze mówił mi jawnie w obecności posła Meklenburskiego, ze współczuciem o chorobie, jaka się przydarzyła Waszej Wysokości z powodu zmartwień, z których główne to, iż następca tronu gdzieś zniknął, po francusku, w tych słowach: Il est echpsé. Spytałem go od kogo powziął taką fałszywą wiadomość. Odpowiedział, że wiadomość niewątpliwie prawdziwa i że ją ma od ministrów hanowerskich. Powiedziałem mu, że to potwarz przez złość dworu hanowerskiego wymyślona.
»Cesarz ma ważny powód pomagać następcy tronu — powtarzał tak Wiesiołowski, zdanie wypowiadane na obcych dworach — albowiem następca słuszność ma w sprawie swej z ojcem i słusznie z ziem ojcowskich uszedł. Mówią jakoby Wasza Wysokość wkrótce po urodzeniu Piotra Piotrowicza zmusiła starszego syna przemocą do stwierdzenia na piśmie, iż zrzeka się korony i wstępuje na całe życie do klasztoru. Skoro następnie Wasza Wysokość udała się do Pomeranii i ujrzała, że syn nie został mnichem, jak się zobowiązał, wtedy jakoby wymyślono inny sposób wezwania syna do Danii, aby tam pod pozorem nauki wsadzić go na okręt wojenny, który miał wszcząć bój ze Szwedami, iżby w tym boju carewicz zginął. Czemu gwoli zmuszony był do ucieczki«.
Donosili też carowi o tajnych układach cesarza z królem angielskim Jerzym I. »Cesarz, który ze względu na powinowactwo, a także na współczu-