Ta strona została uwierzytelniona.
Po pustem polu
Po pustem polu, kędy złote łany
Ongi składały plon dostały w brogi,
Klębią się szare dymiska pożogi,
Całun na zagon kulami zorany.
Spogląda oracz skroś łez swych śreżogi
Na karmicielki drogiej krew i rany,
Na znojów długich plon w ziemię wdeptany,
I, tułacz, idzie na rozstajne drogi.
A wy?... na gruzach dziwni budownicy?
Co znaczy miecz wasz w zuchwałej prawicy?
Komu stawiacie harde węgły domu?
Miecze?... wiedz: cegły od podstaw do wieży,
By murom moc dać, krwią oblać należy.
Dom zaś?... budujem sobie a nie komu.
1914.