im zginęło w téj wojnie. Książę młody Poniatowski Józef postrzelony był w nogę pod Szabaczem.
Turcy, innym wcale sposobem robiąc wojnę, z regularnym wojskiem w małych potyczkach zawsze mieli awantaż. Generalnéj téż batalii unikali, ale dziwnym sposobem bili Niemców napadając nań z krzykiem i psami nawet szczując.
Cesarz téż cały czas chorował, że i kampanią porzucić musiał. Doktorowie nakoniec uradzili, że nieuleczoną ma chorobę i że kapelusz jego musiał być trucizną zaprawny, która pomału takie czyniła skutki, że się ciało i kości psuły. W takim stanie będąc, żółwim krokiem postępował do śmierci. Będąc już prawie umarłym na siłach, na umyśle zdrowym, nie bez boleści serca widział, jak wojna źle poszła, jak wiele utracił dobrych generałów. Lascy oddalił się a Laudon stary musiał objąć komendę w Polszcze. Słuchano pilnie, kiedy umrze cesarz, a powszechna była nadzieja, że z jego śmiercią powrócą nam się zabrane kraje.
Już też i bunty, które się wszczynały na Wołyniu i Podolu, ustawać poczęły, do których markietani moskiewscy i popi schyzmatycy byli powodem. Ci chłopów naszych namawiali a nie mogąc tego na Ukrainie dokazać dla stojącego tam wojska polskiego, na Wołyniu i Podolu to uczynić ułożyli, aby w pośród Polski ten ogień wybuchnąwszy, łatwiéj wszystkie części onéj zabrał. Ale komendy połapały hersztów i do Warszawy przyprowadziły. Był także wzięty w areszt archimandryta schyzmatycki, Satkowski, któren gdy król był w Tulczynie jadąc z Kaniewa, czynił przysięgę na wierność Rzeczypospolitéj, a teraz sam namawiał chłopów na wierność imperatorowéj. Ten był do Warszawy przyprowadzony i w pałacu osadzony ściśle. Poseł moskiewski Stackelberg w téj materyi pisał bilet do marszałka sejmowego Małachowskiego, przekładając, jakie za sobą ciągnie konsekwencye wzięcie archimandryty. Małachowski nie odpisał mu, ale sam pojechał do niego; gdy toż samo od posła słyszy, odpowiedział
Strona:Archiwum Wróblewieckie.djvu/031
Ta strona została uwierzytelniona.