się jeszcze raz i kazałam szukać innéj stancyi. To pierwsze spotkanie z Moskalem, bardzo mnie obruszyło i zmięszało.
Te bałamuctwa, rozlokowanie się, kupienie drew w nieznajomém mieście, sprawiło, żem aż o 4. godzinie obiad jadła, a mój katar z mocną chrypką i fatyga z drogi, nie pozwoliła więcéj zrobić, jak widzieć się z Byszewskim, który mi pomału różne rzeczy o Grodnie powiadał i kazał mi szukać innéj stancyi.
We Czwartek znaleźli mi stancyą małą i nie drogą; tymczasem ubrałam się o wpół do dwunastéj i pojechałam do pani Mniszchowéj, do zamku, dawszy jéj wprzód o sobie wiadomość. Tam wszystkie te damy, to jest familią, zastałam razem; nie mogę wyrazić ukontentowania mego, jak byłam dobrze i przyjacielsko od nich przyjętą. Co mi zaraz osłodziło niegrzeczność Moskala, trudy podróży i bojaźń sprawienia interesu zamieniła się na moment w miłe omamienie. Pani Krakowska[1] i Tyszkiewiczowa[2] kazały mi się zupełnie na panią Mniszchową[3] spuścić.
Z księciem Repninem[4] widziałam się, i takoż doznałam dnia tego wiele grzeczności, z obyczajnością i znajomością wielkiego świata. Ułatwiły mi ten trudny krok, który miałam przebywać w poznaniu się z osobami temi, osobliwie z księciem Repninem, któregom się okrutnie bała. Uradziły te damy, aby mnie tam zaraz zawieść z rana, to jest w pół do drugiéj, do saméj księżnéj. A choć nie byłam jeszcze w sukni czarnéj i wpół tylko ubrana, nie można było odwlekać, bo to był dzień czwartkowy, dzień, w którym Repnin bywa na obiedzie u króla i daje u siebie assamblé. Mniszchowa mnie do męża na radę zaprowadziła który u gotowalni[5] był jeszcze. Wszystko się tam ułożyło; tymczasem z panią Krakowską taką miałam rozmowę sam na sam w jéj gabinecie. Pytała mnie o różne rzeczy: najprzód o moją matkę, o Lewickiego, o Starzyńską, o lwowskie komeraże a na koniec — „A księdza Morskiego, widziałaś JMć Pani? Już kilka lat, jak go nie widziałam. A pana Tadeusza?“[6] I nie czekając odpowiedzi, mówi: „Oj, pan Tadeusz! nie do rzeczy porobił; le-
- ↑ Izabela z Poniatowskich Branicka, (starsza siostra Stanisława Augusta), wdowa po J. K. Branickim h. Gryf, het. w. kor. i wojewodzie krakowskim, Pani Krakowska to skrót od pani wojewodzina krakowska.
- ↑ Konstancja z Poniatowskich Tyszkiewiczowa, córka ks. Kazimierza (zatem bratanica Stanisława Augusta) i Apolonii Ustrzyckiej (krewnej autorki), żona Ludwika Tyszkiewicza.
- ↑ Urszula z Zamoyskich Mniszchowa, (córka siostry Stanisława Augusta), żona Michała Jerzego Wandalina Mniszcha.
- ↑ Nikołaj Wasiliewicz Repnin
- ↑ Gotowalnia – w tym przypadku garderoba, na pewno nie kuchnia.
- ↑ Tadeusza Kościuszkę