skale wyszli z Puław na drugą stronę Wisły, szukać zaczął tego portretu gospodarz domu i znalazł go za piecem: cały był gliną zamazany od Moskali.
Z generałów moskiewskich, których było wielu, najpierwsi są: Michelson, przy nim książę Wołkoński, Bukszweden z dwoma synami, Langeron emigrant, dwóch Kamińskich i Myczkow. Tak ich wielu, że ich pamiętać nie można. Przy imperatorze dwóch adjutantów: jeden Uwarow, drugi Vintzingrode, oba żonaci z Polkami; pierwszy ma księżnę Lubomirską, która była za Protem Potockim, z którym rozwiodłszy się, poszła za Żubowa[1], po śmierci którego obrała sobie brzydkiego z figury i postępków Uwarowa. Mówią bowiem wszyscy, że on był z liczby, którzy do konspiracyi Pawła należeli i dusił swojemi rękami tego nieszczęśliwego monarchę. — Vintzingrode ma za sobą Rostworowską.
Z dyplomacyi był z carem Nowosilcow i książę Adam, minister interesów zagranicznych, Strogonow i kancelarya — Dubry Francuz.
Dnia jednego przy obiedzie, przyjechał kuryer z Petersburga. Marszałek Tołstoj wstał od stołu, ale kuryer nie chciał mu oddać ekspedycyi, mówiąc, że ma rozkaz do rąk imperatora ekspedycyę oddać. Zmięszał się okrutnie imperator i porwał się od stołu. Wszyscy wstali i czekali z obiadem na powrót jego. Był to kuryer od matki, od któréj co dzień prawie listy odbierał, jako téż i od swojéj kochanki, pani Naryszkin, z domu księżnéj Czetwertyńskiéj.
Gdy powrócił do stołu i wszyscy siedli, książę, który miał stołek złamany, wywrócił się z nim; hałasu się narobiło. Ale żadnego nie miał szwanku, bo go ktoś lecącego złapał.
Jednego dnia książę przechodząc około żołnierza, który stał na warcie w sali, zapytał go, jakiéjby był nacyi? i dowiedziawszy się, że jest Polak, że służy lat kilka i nazywa się Dąbrowski, z dobréj familii z Litwy, którą książę znał, mówił o nim
- ↑ Zubowa