Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt II (Pamiętnik Damy Polskiej).pdf/85

Ta strona została przepisana.

rzył na nich, kilku ubił, 65 żywcem zabrał, reszta uciekła i swoich 20 zabranych odzyskał. Także w Józefowie nad Wisłą kwaterowano Niemców 1.500, znaczne mając magazyny w mieście i na Wiśle na 9 galerach owies i żyto. Nasza komenda, stojąca nad Wisłą, podjazd ze 140 koni wysłała do Józefowa, który na niespodzianych napadłszy, pięciu im żołnierzy ubił, a 50 żywcem zabrał, i cały ich korpus rejterował się, a nasi jak mogli magazyny z miasta uprowadzili, a galery do Puław ze zbożem spuścili. Po tej akcyi, zaraz więcej cesarskich z armatami przybyło, ale jak zasłyszeli, że Prusak z Moskwą od Warszawy odstąpili, tak zaraz w Galicyę cofnęli się, wkrótce znowu wtargnęli od Zamościa aż do Krasnego Stawu, i na d. 30. Sebpt. 1794 cesarska placówka ze 300 koni, atakowała naszą, wynoszącą 160 ludzi. Ta mała naszych liczba natarła na Niemców, ubiwszy im trzech żołnierzy, a czterech żywcem schwytawszy, Niemców do cofnienia się przymusiła. Moskwa za Wisłą przybyła z pod Wilanowa, od cesarskich wspieraną była amunicjami, wolność mając kuryerów swoich i zdobycze liczne na Polakach przez ich obozy transportować.
Generał Sierakowski z ordynansu naczelnika In Julio z czołem wyboru wojska w sześć tysięcy i armat 29 dwunastu-funtowych z Warszawy wykomenderowany, stanął w ziemi Stężyckiej w Oskrzej, w pozycyi lasowej, mając naprzeciw siebie generała moskiewskiego Delferdena, który jak generała Zajączka z pod Chełma przepędził aż za Puławy do Warki, wrócił się od Puław i obozował pod Oskrzeją w Gotowskiej Woli i Lipinach; mając imprezę Delferden złączenia się z tą Moskwą, która za Wisłą znajdywała się, z pod Wilanowa ku Kozienicom zbliżona, co przewidując naczelnik, Sierakowskiego dla przeszkodzenia złączenia się ulokował, a nad Wisłą pospolite ruszenie pilnowało brzegów zacząwszy od Puław aż do Karczewa. Sierakowski z Delferdenem w tej pozycyi patrzali