Strona:Arthur Howden Smith - Złoto z Porto Bello.djvu/26

Ta strona została skorygowana.

Neen, on przibywa w pewnym celu — przerwał Piotr.
Ojciec przestał się przechadzać, zatrzymując się przed Piotrem, tuż koło kominka, w którym gorzał stos polan grabowych.
— Jak przypuszczasz, Piotrze, kto jest ów kapitan Rip-Rap? Powiedz otwarcie! Miałeś rację, mówiąc że Robert nie jest już chłopcem. Jeżeli grozi nam niebezpieczeństwo, on winien o tem wiedzieć.
— To Murray! — odparł Corlaer piskliwym głosem, który pozostawał w rażącej sprzeczności z jego niezmierną tuszą.
— Andrzej Murray! — zadumał się mój ojciec. — Tak, to chyba on. Domyślałem się tego przez szereg lat... uważałem to za pewne. Ale skoro po ostatniej wojnie przestał się pokazywać, byłem przekonany, że Opatrzność nad nim czuwa. Zdaje mi się, żem się pomylił.
— Ktokolwiek jest ów korsarz, toć chyba w Nowym Jorku nie potrafi uczynić nam nic złego, — odważyłem się wtrącić swoje trzy grosze.
— Nie bądź zanadto dufny, Robercie — skarcił mnie ojciec. — Otóż właśnie on jest twoim zimnym dziadkiem[1].
Sięgnął do stojaka nad kominkiem, wybrał stamtąd długą faję glinianą i zaczął ją nabijać tytoniem, ja tymczasem zwolna ochłonąłem ze zdumienia.
— Twój stryj, ojcze? — wykrztusiłem.
Corlaer przysunął parę stołków i usiedliśmy dokoła kominka, tak iż miałem ojca po jednej stronie, a po drugiej Corlaera. Zmierzch szybko zapadał, wiec pokój zaroił się od cieni, na kilka stóp od ogniska. Ojciec długo spoglądał w środek skaczących płomieni, zanim zdobył się na odpowiedź:
— Nie... wuj twojej matki — rzekł nakoniec.

— Ależ to był wielki kupiec, uprawiał handel przemytniczy z Kanada! — zawołałem. — Słyszałem o nim. On to ustanowił Szlak Karny, by mógł francuskich handlarzy futer zaopatrywać w towar, nie dopuszczając do nas nikogo z dalej zamieszkałych dzikusów! Sam mi o tem opowiadałeś, a również i pan Colden. Wszak to z nim walczyłeś ty i Corlaer i Irokezi, kiedyście przełamali gra-

  1. Przypis własny Wikiźródeł zimny dziadek — gwarowa nazwa rodzinna oznaczająca: 1) wuja albo stryja jednego z rodziców, 2) ojca ojczyma albo macochy lub 3) brata rodzonego dziadka. Źródło: Iwona Bielińska-Gardziel, Nazwy rodzinne w ustnych relacjach o rodzinie i słownikach gwarowych – problemy wartościowania, w: Badania dialektologiczne. Stan, perspektywy, metodologia: Materiały konferencji naukowej „Gwara i tekst”, Kraków, 27–28 września 2013 r., red. Maciej Rak i Kazimierz Sikora, Kraków: Księgarnia Akademicka, 2014, ISBN 978-83-7638-451-1, s. 287.
14