wiązadła. Dalibóg, nie zanadtośmy się z tem pośpieszyli, bo skoro wygramoliliśmy się z powrotem na rufę, zastaliśmy Moirę z rękoma załamanemi od przerażenia. Ujrzawszy nas, wskazała w stronę, w którą nas niósł wicher: — skroś szarego dżdżu widniał tam skalisty cypel.
Murray rzucił nań wzrokiem i skoczył do steru. Sternik siedział pochylony nad kołem, w takiej samej dziwacznej zgarbionej postawie, jaką miał w chwili, gdy uderzyła w nas burza; gdy dziadek schwycił go za ramię, on przechylił się w bok bezwładnie, a ciało miał przegięte w krzyżach. Nie dał żadnej odpowiedzi, jeno zsunął się w zwoje liny, które przytwierdzały go do siedziska; skurczone palce wysunęły się ze sprych, nogi podwinęły mu się w górę.
— Pękł mu kręgosłup! — zawołał dziadek.
Jakób zaczął już płynąć prosto, ale ponieważ koło wypadło z ręki sternika, więc dziób okrętu opadł w dół i okręt zanurzył się niezmiernie w przelewy bałwanów, które spiętrzyły się nad zrujnowanym pokładem średnim, a jedna z zielonych gór wodnych rozbiła się o krawędź rufy, obalajac nas na pokład. Piotr wstał na nogi wcześniej niż Murray lub ja, odrzucił na bok zwłoki sternika i ujął ster we własne ręce. Zwolna odzyskawszy równowagę, Król Jakób zawrócił tam, gdzie go kierował rudel, i jął z wiatrem pruć głębinę.
Cypel, który dostrzegła była Moira, zniknął we mgle; atoli dziadek potrząsnął smutnie głową.
— Nabieramy coraz więcej wody — krzyknął do mnie, — a wyspa jest od strony wiatru. Trudno nam będzie dobić się cało, a jeżeli...
Z forkasztelu doszedł do nas ledwo słyszalny okrzyk.
— Ziemia...!
Przez szparę w chmurach deszczowych ukazał się drugi, niższy cypel, widoczny nad prawą krawędzią dzioba okrętowego.
Piotr zaczął kręcić kołem, byśmy mogli jak najdalej ominąć ten cypel i o ile możności uniknąć rozbicia; ale Murray schwycił Holendra za ramię.
— Nie, nie, Piotrze! — zawołał. — Jedź prosto! jedź prosto, to Zatoka Północna! Jeżeli uda się nam przejechać na prawo od tego cypla, będziemy bezpieczni!
Strona:Arthur Howden Smith - Złoto z Porto Bello.djvu/286
Ta strona została skorygowana.
274