Strona:Arthur Howden Smith - Złoto z Porto Bello.djvu/316

Ta strona została skorygowana.

— Radosny dzień... ten... i wiele w przyszłości... Czy wasza królewska miłość pozwolisz tabaki? To Rip-Rap... czystej próby.
Otworzył tabakierkę i podniósł do nosa szczyptę tabaki.
— Radosny dzień... ale świat głupi...
I tak skonał.






304