Strona:Arthur Howden Smith - Złoto z Porto Bello.djvu/47

Ta strona została skorygowana.

— Panie Ormerod... wszak tak nazwał cię ów marynarz? — mówił dalej O‘Donnell. — Może waszmość pozwolisz starszemu człowiekowi, że wyrazi ci uznanie za postępek tak zacny.
Mowa jego zatrącała tonem zlekka pompatycznym.
— Nie są mi obce najznamienitsze gniazda naszej społeczności w Starym Świecie i mam zaszczyt piastować urząd szambelana na dworze monarchy, który, choćby na ziemi angielskiej nie wolno było wymieniać jego nazwiska, przecież kiedyś odzyska władzę, wydartą mu przez przywłaszczyciela. Nie potrzebuję chyba nic więcej dodawać do tych słów.
— Rozumiem, panie szanowny, — odrzekłem. — Ale czy mogę przypomnieć, że panna O‘Donnell czeka na waszmości?
Prześliznął się po mnie zniecierpliwionem spojrzeniem i wyszedł na ulicę, a za nim ja i Darby, który był na nowo upojony widokiem jego kosztownej odzieży, giętych mankiecików koronkowych, otaczających mu przeguby, oraz ozdobnej rękojeści jego pałasza. Skoro we trójkę wynurzyliśmy się sieni, panna O‘Donnell przyskoczyła do ojca i uchwyciła go za poły surduta.
— Ach, padre! — krzyczała w narzeczu irlandzkiem, w którem zacierały się jej słowa, przybierając szorstkie brzmienie, — nie powinieneś mieć mi tego za złe, bo już mi się sprzykrzył pobyt na okręcie i chciałam poczuć ziemię kruszącą się pod stopami, a gdy ciebie nie było, czułam się tak samotna, że omal nie płakałam, wysiadując w kajucie i nie mając nic innego do roboty, jak czytanie godzinek!
Pułkownik zmiękł, jakby to się stało na jego miejscu z każdym mężczyzną, i wziął ją w objęcia, gestem zakrawojącym nieco na teatralność.
— Cyt! cyt, Moiro! — upomniał ją łagodnie; — był to z twej strony postępek niewłaściwy, a w krajach hiszpańskich nabawiłoby cię to niemałych przykrości. Pamiętaj, żeby się to nie powtórzyło po raz drugi. Oddam cię pod opiekę Juana, a ponieważ już zakosztowałaś swobody, musisz wracać na okręt, albowiem mam jeszcze wiele spraw, wymagających mej obecności. Ach prawda, musisz jeszcze należycie podziękować temu kawalerowi za

35