Strona:Artur Gruszecki - Nowy obywatel.djvu/176

Ta strona została uwierzytelniona.

warzystwie, z procentem siódmym — podał arkusz ostemplowany.
Wzięła do ręki, spojrzała:
— Ciężko mi przychodzi czytać urzędowe papiery... Co tu napisano?
— Jakże miało iść gospodarstwo — zaśmiał się — jak pani nie czyta?.. Ja jednak człowiek honorowy: kazała pani wpisać połowę na Julcię, wpisano, ot: Julii Władysławównie Bielskiej, małoletniej...
— Dziękuję; wystarcza mi zapewnienie pana.
Julcia tłumiła śmiech.
— Czego się śmiejesz, Julciu?
— Bo pan Tadeusz, tak mnie nazwał, jak madame, która nas uczy...
— Tak i należy — mówił pan