Strona:Artur Oppman-Śpiewy historyczne.djvu/072

Ta strona została uwierzytelniona.
II.

Pod Raszynem grzmią armaty,
Od kurzawy mrok się czyni,
Skoczył z konia chwat nad chwaty
I prowadzi w pierwszej linji.

Wziął karabin od żołnierza,
Beztroskliwie z lulki pyka, —
I jak piorun tak uderza
Na szwabskiego najezdnika.

Próżno z boków rwą huzary,
Próżno działa grzmią na przedzie, —
Jakieś dziwy, jakieś czary
Książe Józef z sobą wiedzie.

Mruczą Niemcy: To szaleństwo,
Taka furja niepojęta? —
A to tylko polskie męstwo
I Ojczyzny miłość święta.