Strona:Artur Oppman-Śpiewy historyczne.djvu/081

Ta strona została uwierzytelniona.

I wołał, płomień święty w każdej czując żyle:
„Z piersi naszych uczyńmy wrogom Termopile!“[1]
Teraz idzie natchniony, jakby od modlitwy,
Jest wodzem Polski! Polskę prowadzi do bitwy!

Trąbka. Jazda naciera. Oddział otoczony,
Jakby na Saskim placu łamie się w plutony,
Sprawnie, na głos komendy i szabli błyśnienie,
Rozsypuje się w łańcuch, wsiąka w groźne cienie,
Z za drzew, z za płotów, z pustki pali w tyraljerce,
Czarne siecze powietrze iskra po iskierce,
Klątwy, dziki kwik koni, pierzchających wrzawa
I wielki krzyk triumfu: „Formuj się“! Warszawa!

Miasto śpi, Wyludnione sinieją ulice,
Pozatrzaskane furty, zgłuchłe kamienice,

  1. Termopile — wąwóz w Grecji, w którym na 480 lat przed Narodzeniem Chrystusa król Spartan, Leonidas, z 300 wojownikami bronił przejścia całemu wojsku perskiemu, dopóki sam z wszystkimi towarzyszami nie poległ.