W starym gmachu, przy którym wygląda jak wnuczek
Dom dzisiejszy, ma izbę pan Gerwazy Mruczek.
Pan Mruczek od młodości jest dekarzem z fachu
Można o nim powiedzieć, że mieszka na dachu;
Bo, jak wiadomo, dekarz, to jegomość taki,
Co po świecie kominów skacze tak, jak ptaki;
Wie, co to są karpiówki, co gonty, co blachy, —
Krótko mówiąc: pan Mruczek reparuje dachy
W rogu na Krzywem Kole jest stara rudera.
Której czerwone cegły siwy mech ubiera;
Z wzgórza starego Miasta pogląda na Wisłę
Oknami, gdzie lśnią szyby w połowie wyprysłe,