Strona:Artur Oppman-Śpiewy historyczne.djvu/125

Ta strona została uwierzytelniona.

PIEŚŃ O ZWYCIĘSKIM ŻOŁNIERZU.


Wróg kraj zagarnia, jak zbój, dzień po dniu,
I Polskę krwawym zalewa potopem,
Niezłomny żołnierz ostatkami tchu
Walczy za wolność z barbarzyńskim chłopem,
Za nic mu rany i śmierć w boju za nic,
W obronie braci i ojczystych granic.

Dzika nawała triumfalny krzyk
Już ciska piekłu, że Polska zdobyta,
We krwi się nurza bolszewicki sztyk,
Kozackich koni brodzą w krwi kopyta.
Gwałt i pożoga idą razem z nimi
I pół ojczyzny pożarami dymi.

Więc jedno z dwojga: albo runie świat
W czerwono-brudną otchłań krwi i błota
I zapanuje rozwścieklony kat,