Strona:Artur Oppman-Stare Miasto Obrazki z niedawnych lat.djvu/018

Ta strona została uwierzytelniona.

O, pójdźcie do mnie! pójdźcie! drogie cienie!
Niech z was opadną całuny grobowe!
W zamarłe piersi ja tchnę życie nowe,
Ja wasze dawne wrócę wam istnienie!
O pójdźcie do mnie! pójdźcie! niech obaczę
Wasze spokojne, uśmiechnięte twarze,
Przy starych gawęd niech podumam gwarze,
Niech w pieśń was zaklnę, co śmieje się... płacze...

Niech w pieśń was zaklnę, wy cisi i prości!
Niech was pokażę braci mojej młodej,
Tchnących odblaskiem słonecznej pogody
I takich pełnych wiary i miłości!
Wasz jasny orszak może rozpogodzi
Ich serca, w których żmije zwątpień syczą,
Może ze wstydem rzekną i z goryczą:
»Jacyśmy starzy! jacy oni młodzi!«