Ta strona została uwierzytelniona.
Choć lutra ma wnuka pan Johan
Dla wnuczki on chadza do Fary, —
»Bóg jeden — powiada — jest w niebie,
Bóg ludzi z serc sądzi — nie z wiary!«
Co tydzień z wnukami na cmentarz
Wędruje w odzieży od święta:
W cylindrze, w nankinach i w fraku,
Co Księstwo Warszawskie pamięta!...
V.
Od fajki i »Dziejów cesarstwa«,
Jak dawniej od tarcic i belek,
Pan Johan podąża co czwartek
Na piwa »saskiego« kufelek.
W traktyerni wesoło i gwarno
Od ciętych polemik i krytyk,
Wśród majstrów i kupców rej wiedzie
Pan Johan wytrawny polityk.