Ta strona została uwierzytelniona.
Miejski matuzal, miejskie pacholę
Na wylot znają Cholewę Jacka:
Wąs zawiesisty, krycha na czole,
Mina wesoła i zawadyacka.
On na balikach tańczy najszczerzéj,
On w starej Farze najgłośniej śpiewa —
Gdzie od dzisiejszej odstał młodzieży
Ułański rotmistrz, Jacek Cholewa!
II.
Gdzie błysła buntu zorza wspaniała,
Gdzie zrywał naród łańcuch tyrański,
Tam się za wolność krew polska lała
I był tam Jacek, rotmistrz ułański.
Jak tylu innych, co w turmach giną,
Lub na żer wiatrom dali swe prochy,
Bił się za Polskę, za swą jedyną!
Bił się za Węgry! bił się za Włochy!