Ta strona została uwierzytelniona.
Orzeł się nawet
Tak nie unosi.
Napróżno juhas
O litość prosi.
Aż zrozpaczony
I przerażony
Podniósł na błękit
Wzrok utęskniony.
I żalu łzami
Rosząc powiekę,
Zaczyna nucić
„Kto się w opiekę“.
Orzeł się nawet
Tak nie unosi.
Napróżno juhas
O litość prosi.
Aż zrozpaczony
I przerażony
Podniósł na błękit
Wzrok utęskniony.
I żalu łzami
Rosząc powiekę,
Zaczyna nucić
„Kto się w opiekę“.